Całkiem niedawno – bo nawet nie miesiąc temu
otrzymałam e-mail od jednej z klientek naszego sklepu. Dopytywała się w nim czy
nie mamy zamiaru wprowadzić do sklepu rosyjskich naturalnych kosmetyków.
Najbardziej zależało jej na kosmetykach z serii Babci Agafii. Pisała że lubi
kosmetyki BingoSpa, Sylveco i te rosyjskie właśnie. I brakuje jej sklepu, w
którym jednocześnie mogłaby zaopatrzyć się w produkty tych 3 różnych firm.
BingoSpa, Sylveco, dr Dudę mamy już na stanie, ale o rosyjskich do tamtego
momentu nawet nie pomyślałam. Szczerze mówiąc, wtedy po raz pierwszy
zainteresowałam się tą serią. Po bliższym przyjrzeniu się produktom i uzgodnieniach
z hurtownią udało się. Od teraz naturalne kosmetyki rosyjskie dostępne są i u
nas. Oczywiście nie wszystkie, ale obiecujemy, że stopniowo będziemy zwiększać
ofertę sklepu.
A na czym polega fenomen rosyjskich kosmetyków – w tym tych z Apteczki Babci Agafii?
Myślę, że bazuje na coraz większej świadomości konsumentów. Mamy już serdecznie dość zanieczyszczonego środowiska, niskiej jakości kosmetyków, które tylko z nazwy mają nam pomóc, a w których tak naprawdę aż kipi od chemii. Chemii, która uczula i jeszcze bardziej obciąża naszą skórę. Dlatego też coraz więcej z nas poszukuje naturalnych kosmetyków, albo półproduktów kosmetycznych, z których same jesteśmy w stanie stworzyć sobie proste kremy, maski, oleje do pielęgnacji ciała.
Myślę, że bazuje na coraz większej świadomości konsumentów. Mamy już serdecznie dość zanieczyszczonego środowiska, niskiej jakości kosmetyków, które tylko z nazwy mają nam pomóc, a w których tak naprawdę aż kipi od chemii. Chemii, która uczula i jeszcze bardziej obciąża naszą skórę. Dlatego też coraz więcej z nas poszukuje naturalnych kosmetyków, albo półproduktów kosmetycznych, z których same jesteśmy w stanie stworzyć sobie proste kremy, maski, oleje do pielęgnacji ciała.
A kiedy brakuje nam weny i czasu na produkcję
kosmetyków w domu – coraz częściej wolimy sięgnąć po takie, które na pewno nam
nie zaszkodzą. Które bazują na naturalnych ekstraktach i składnikach,
pochodzących często z ekologicznych upraw. A jeśli dodatkowo powstają w oparciu
o wiekową wiedzę i sprawdzone tradycyjne receptury stosowane przez nasze babcie
i prababcie – to tym chętniej sięgamy po nie.
I tak właśnie postąpiła firma Piervoe Reshenie – która
w 2002 roku opracowała i wprowadziła na rynek serię kosmetyków znaną pod nazwą
Receptury czy Apteczka Babci Agafii. Tytułowa Babcia Agafia to nikt inny jak
znana uzdrowicielka i zielarka Agafia Ermakowa żyjąca na Syberii. Przekazywaną
z pokolenia na pokolenie wiedzę o działaniu i stosowaniu ziół syberyjskich
spisała i w ten sposób możliwe było wykorzystanie jej wiedzy do produkcji
ekologicznych, często certyfikowanych kosmetyków.
Kosmetyki Z apteczki Babci Agafii charakteryzują się
ogromną ilością ekstraktów i olei roślinnych połączonych ze sobą w ten sposób,
by pomóc na wiele dręczących nas do tej pory dolegliwości. Od kosmetyków
wzmacniających włosy, pomagających uporać się z łuszczycą, po łagodzące bóle
mięśniowe i reumatyczne czy ukąszenia po
komarach. Jak wszechstronna była wiedza zielarki – tak wszechstronne i co
ważniejsze działające (przeprowadzone zostały badania potwierdzające ich
skuteczność) są kosmetyki z tej serii.
Jeśli do tego dodamy:
- Zastosowanie naturalnych surowców pochodzących z ekologicznych upraw na Syberii i w rejonie jeziora Bajkał
- Rygorystyczny nadzór nad jakością wytwarzanych kosmetyków potwierdzony międzynarodowym certyfikatem dla kosmetyków organicznych ICEA
- Korzeń mydlnicy lekarskiej, która zawiera naturalne saponiny. Wykorzystywany jest jako baza myjąca (tworzy ogromną pianę) szamponów i płynów do kąpieli
- Wykorzystywanie do produkcji kosmetyków olei tłoczonych na zimno – dzięki czemu zachowują swoje korzystne właściwości
- Opakowanie estetyczne i spełniające normy kosmetyków organicznych (bez PCV)
Mamy przepis na sukces :)
to jak juz taki koncert życzen uskuteczniamy to ja bym chciała Planet Organica i Organic Shop, Love2Mix tez :D
OdpowiedzUsuńhehe:)
OdpowiedzUsuńPlanet organica będzie :) Jak się zbiorę za wstawianie nowych produktów :)
i Ava Laboratorium :) Więc trochę naturalnych kosmetyków z certyfikatami dojdzie :)
ooo to super :)
UsuńA mnie rosyjskie kosmetyki mało przekonały:/
OdpowiedzUsuńRównież jakoś nie mam zaufania do tych kosmetyków, nie wiem czemu
OdpowiedzUsuńDla polaków wszystko co rosyjskie jest podejżane.... Było i jest dużo ciekawych rzeczy, bazujących na tajnych laboratoriach post radzieckich, pracujących na wojsko i kosmos. W latach 90' naukowcy nie znikneli, musieli coś robić, a więc zaczęli produkować na rynek konsumencki. Zman ten temat dobrze, ponieważ wpowadzałam polskie kosmetyki na rynek rosyjski.
OdpowiedzUsuńAnna
Brawa dla autora tego tekstu !
OdpowiedzUsuńWarto poczytać takie inspirujące wpisy!
OdpowiedzUsuńciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńtakie blogi to ja lubie! fajnie poczytać ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńTen wpis dał mi do myślenia
OdpowiedzUsuńsuper blog
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń